Mrozy i zimna
- Jasia B.
- 14 lut 2021
- 1 minut(y) czytania
Zima ma w sobie coś fascynującego, mimo, że spośród wszystkich pór roku, to ona wydaje się tą najmniej przyjazną człowiekowi. A może to właśnie ta jej "nieludzka" natura przyciąga nas swoją odmiennością i nęci odkryciem nieznanego?
Śnieg i lód potrafią rzucić na człowieka urok, zahipnotyzować go swoim chłodnym majestatem. To właśnie zimą moje myśli, częściej niż w innym czasie, kierują się w stronę tych, którzy na ten mroźny zew odpowiedzieli. Tych, którzy pchani niewyjaśnionym pragnieniem, zdobywają najwyższe szczyty świata wiecznie skute lodem i smagane zimowymi wichrami.
Trzy lata temu napisałam wiersz (rety, brzmi to okropnie pretensjonalnie, ale chyba nic na to nie poradzę). Popchnęła mnie do tego wiadomość o tragicznej śmierci jednego z tych niewiarygodnie odważnych ludzi. Chciałabym po prostu podzielić się z wami tym utworem.
Chwytasz łapczywie
mroźne powietrze
Rani ci płuca
Ale ty nie zważasz na ból
Chcesz je tylko pożreć pochłonąć
bo w nim jest życie
i jest w nim śmierć
Wicher rzuca monetą
Reszka życie
Orzeł śmierć
Ale jak piękna
Orla
Lecisz
bez wysiłku osiągasz szczyt
Nareszcie wolny
styczeń 2018, na wieść o wydarzeniach na stokach Nanga Parbat

Comments