top of page
Szukaj

Impresja po zachodzie słońca

  • Zdjęcie autora: Jasia B.
    Jasia B.
  • 2 cze 2020
  • 1 minut(y) czytania

Zaktualizowano: 4 cze 2020

Macie swoją ulubioną porę dnia? Moja jest wtedy, kiedy słońce zniknęło już za horyzontem, ale wciąż jeszcze jest jasno. Rozmywają się wtedy ostre granice między blaskiem a cieniem i wszystko spowija równomierne, łagodne światło. Wiatr cichnie. Na zachodzie ostatnie zbłąkane promienie słońca malują jeszcze delikatnie żółto-pomarańczową łunę, a wschodnie niebo odbija ją jak zwierciadło, różowiąc się tak rozkosznie! Księżyc przejmuje niebo we władanie z taką zachłannością, jakby wcale nie miał o świcie na powrót ustąpić miejsca słońcu, ale królować już do końca świata.


Lubię ten czas dlatego, że wtedy wszystko wydaje się trwać w zawieszeniu, w krainie "pomiędzy". Już nie dzień, jeszcze nie noc. Czas jakby na chwilę zwalnia, a ja znów jak dziecko naprawdę wierzę, że za moment kątem oka uda mi się dostrzec gromadę wróżek tańczących wśród liści.


Mam wtedy ochotę zatrzymać tę chwilę i zostać w niej już na zawsze. Ale później ona tak niepostrzeżenie pięknie staje się nocą, że bez żalu pozwalam jej odejść. Jutro do mnie wróci. A ja będę już na nią czekać. Na pewno się odnajdziemy.


 
 
 

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
Jak dzieci

Człowiek jest poddany swojej kondycji niezależnie od wieku. Dzieci nie są magicznie chronione przed upadłością świata, własną oraz innych...

 
 
 

Comentarios


Post: Blog2_Post

©2019 by Czas dojrzewania winogron. Proudly created with Wix.com

bottom of page